poniedziałek, 17 lutego 2014

Reporterzy stacji Al Jazeera w Opolu! [2012]

Al Jazeera w Opolu
Datę 13 czerwca 2012 r. zapamiętam doskonale, a i być może przejdzie nawet ona do historii naszego miasta ;-) Tego dnia do naszego miasta zawitała ekipa dziennikarska znanej na całym świecie stacji telewizyjnej AL JAZEERA! Zaid i Sergio reprezentowali sportową część kanału, Al Jazeera Sport News, który został uruchomiony 1 listopada 2011 roku, a od 30 marca br. rozszerzył swój zasięg na widzów europejskich. Kanał obszernie relacjonował wszystko co związane z  trwającymi Mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie posiadając swoje studio m.in. we Wrocławia, z którego do Opola przybyli dziennikarze Al Jazeera. Ale po kolei :-)

Tajemniczy telefon

Około południa otrzymałem telefon z nieznanego mi numeru... W słuchawce usłyszałem nietypowy głos mówiący łamaną angielszczyzną. Tajemniczy człowiek przedstawił się jako dziennikarz kanału Al Jazeera, który pragnie przeprowadzić z moją osobą wywiad! Oczywiście na początku rozmowy nie mogłem uwierzyć w to co słyszę i poprosiłem o powtórzenie, aby upewnić się czy to nie jest jakiś żart. Dziennikarz stwierdził, że za kilka minut otrzymam telefon od polskiego kolegi, który wyjaśni mi wszelkie szczegóły. Po chwili zadzwoniła do mnie jednak...kobieta, która była recepcjonistką w hotelu, gdzie przebywali dziennikarze. To właśnie Pani Justyna okazała się tłumaczką również podczas wizyty w Opolu. Zdałem sobie zatem sprawę, że to nie jest dobry kawał, a rzeczywistość! Szybko ustaliliśmy termin spotkania i po kilku godzinach wszyscy pojawiliśmy się na stadionie opolskiej Odry. Obaj dziennikarze wraz ze sprzętem wideo oraz Panią Justyną udali się bezpośrednio na murawę stadionu Odry. Słowa podziękowania za pomoc w kilku kwestiach organizacyjnych należą się trenerowi Wojciechowi Mielnikowi.

Dziennikarze Al Jazeera. Operator kamery Sergio oraz reporter Zaid

Królestwo za Józefa Klose

Celem wizyty było przeprowadzenie wywiadu z moją osobą na kilka interesujących AL JAZEERĘ tematów tj. postać Józefa Klose (ojca Mirosława), jego występów w Opolu, krótką historię miasta oraz klubu wraz z najciekawszymi zakątkami Opola, ale przede wszystkim interesowała dziennikarzy opinia i postawa polskich kibiców wobec decyzji Mirosława Klose o wyborze reprezentowania barw niemieckich. W tracie 2 godzinnego pobytu na stadionie Odry, gdzie nagrany został wywiad zarówno na trybunach jak i murawie boiska - którą notabene zachwycali się obaj Panowie - cała ekipa poprosiła o wyjazd w miejsce zamieszkania rodziny Klose, czyli na osiedle Chabrów. Tam spędziliśmy kolejną godzinę, w trakcie której sfilmowany został niemal cały pierwszy "deskowiec" wraz ze wszelkimi szczegółami oraz nagrany wstęp do reportażu w języku arabskim. Miny przechodniów, którzy byli świadkami nagrania w języku arabskim były bezcenne :-) Trzeba wyraźnie podkreślić, że praca obu dziennikarzy była niezwykle profesjonalna i rzetelna. Do każdego ujęcia podchodzono po kilka razy, aż do osiągnięcia idealnego efektu.

Rozmowa z moją skromną osobą. Kilkadziesiąt ujęć dla kilku zdań ;-)

Po zakończeniu pracy na os. Chabrów udaliśmy się do centrum miasta, gdzie sfilmowane zostały obrazki Opolskiej Wenecji, Wieży Piastowskiej oraz kibiców przebywających w ogródkach piwnych obserwujących mecze Euro 2012.

Emisja reportażu z Opola przewidziana została na niedzielę 17 czerwca w godzinach rannych na kanale AL JAZEERA SPORT NEWS dostępnym bezpłatnie na satelicie Eutelsat Hot Bird 13B (13°E) tp. 77 (12,245 GHz, pol. H, SR: 27500, FEC: 3/4; DVB-S/QPSK) oraz na stronie internetowej kanału. Emisja odbyła się w ramach stałego programy Euro 2012 Morning Show i trwała ok. 5 minut. Program z pewnością był wielką promocją miasta oraz klubu na antenie arabskiej telewizji i będzie powtarzany kilkukrotnie.

Pamiątkowe zdjęcie na stadionie Odry m.in. z Panią Justyną ;-)

Na zakończenie spotkania wręczyłem dziennikarzom pamiątkowy egzemplarz książki "Odra Opole Antoniego Piechniczka" z czego obaj Panowie byli bardzo zadowoleni. Niezwykłe spotkanie oraz wielka przygoda zakończyła się i zapewne jeszcze długo się nie powtórzy...

Reportaż możecie obejrzeć na załączonym poniższym filmie:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz