Jeżeli chcecie wiedzieć o sprawach związanych z Opolem (dziwnych, śmiesznych, ciekawych) w okresie powojennym, to dział Prasa Centralna i Regionalna ma spełnić takie zadanie. Warto dowiedzieć się (za pośrednictwem ówczesnej prasy) o ówczesnym życiu mieszkańców Opola, ich bolączkach, troskach i radościach. A, że w warunkach PRL-u było i "wesoło"?... do tego nie trzeba nikogo przekonywać. Życzymy miłej lektury.
PRZED „DNIEM KOLEJARZA” NA OPOLSZCZYŹNIE
W całym opolskim węźle PKP trwają już od kilku dni gorączkowe przygotowania do „Dnia Kolejarza”. Jak dotychczas, bardzo dużo wkładu w przygotowania te włożyła załoga opolskiej parowozowni, która m.in. urządziła piękne trawniki, zasadziła przed budynkami administracyjnymi kwiaty oraz uporządkowała tory.
Pracownicy opolskiej parowozowni powitają swoje święto realizacją podjętych zobowiązań. I tak drużyna parowozu Ok. 22-14 w składzie: maszyniści Czajkowski i Świstak oraz ich pomocnicy, zobowiązała się zaoszczędzić 25 ton węgla, a parowóz podstawiać do mycia co 60 dni, przedłużając jego przebieg między każdym myciem o 30 dni. Ponadto drużyna ta wykonywać będzie we własnym zakresie naprawy parowozu, odciążając w ten sposób poważnie warsztat. Podobne zobowiązania podjęły drużyny parowozu Ok. 1-338 w składzie: Talaga, Szywalski, Walkowicz i Warzecha.
Ogółem realizacja zobowiązań w opolskiej parowozowni przyniesie państwu ponad 134 zł oszczędności.
„Trybuna Opolska”, nr 208 z 1 IX 1955
KTO ZGUBIŁ PORTMONETKĘ?
Dnia 12 bm. na ul. Ozimskiej w Opolu, funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej znalazł portmonetkę z zawartością 104 zł. Portmonetka wraz z zawartością jest do odebrania w II Komisariacie MO w Opolu.
„Trybuna Opolska”, nr 196 z 18 VIII 1955
DUŻE ILOŚCI OWOCÓW POŁUDNIOWYCH W OPOLSKICH „DELIKATESACH”
W ostatnich dniach Dom Handlowy „Delikatesy” w Opolu otrzymał nową partię cytrus, pomarańcz, grapefruitów, łuszczonych orzechów laskowych, fig i jabłek.
W sprzedaży znajdują się również kawa „Nesca” oraz prawdziwe kakao w dużym wyborze.
Ponadto można otrzymać wiele nowalijek: ogórki, rzodkiewkę, szpinak, rabarbar, sałatę i szczypiorek.
„Trybuna Opolska”, nr 92 z 19 IV 1955
MAŁA RZECZ – A DUŻY WSTYD
Przyjęło się w całym świecie sportowym, że zawodnicy czy zawodniczki jednej drużyny występują w tych samych ubiorach. Zasada ta nie jest jednak uznawana przez wszystkie koła sportowe na naszym terenie.
Bo oto ostatnio, na spotkanie siatkówki i koszykówki ze Zrywem Technikum Finansowego w Opolu – drużyna Technikum Mechaniczno-Elektrycznego wybiegła na boisko w „międzynarodowych” strojach: tzn. każdy zawodnik ubrany był w koszulkę innego koloru.
Czyżby koło sportowe Zryw przy Technikum Mech.-Elektrycznym nie miało sześciu koszulek w jednakowym kolorze?
„Trybuna Opolska”, nr 59 z 10 III 1955
USPRAWNIĆ POŁĄCZENIA MIĘDZY OPOLEM A STOLICĄ!
Do roku 1952 Opole miało dość dogodne połączenie kolejowe z Warszawą. Po utworzeniu województwa opolskiego połączenie to „usprawniono” w ten sposób, że pozostał tylko jeden pociąg bezpośredni, który odchodzi w nocy z Opola i zbyt późno przyjeżdża do Warszawy (9.31).
Od przeszło dwóch lat władze kolejowe organizują spotkania z przedstawicielami opolskich zakładów pracy i urzędów w celu usprawnienia komunikacji. Na spotkaniach tych omawia się m.in. sprawę połączenia z Warszawą. Miejscowe władze PKP stale tylko „obiecują” poprawę. Nie widać jej jednak…w rozkładzie jazdy.
Należałoby uruchomić lokalny pociąg do Warszawy, a w razie trudności – do Częstochowy (gdzie są dogodne połączenia) z odjazdem o godz. 22 lub 23: przyjeżdżałby on do Warszawy przed 8 rano. To samo dotyczy powrotu do Opola. Obecnie pociąg odjeżdża z Warszawy zbyt wcześnie. Należałoby przesunąć odjazd pociągu o półtorej godziny, przyśpieszając jednocześnie jego przebieg. Wówczas przybywałby on do Opola o godz. 5 rano. W ten sposób pociąg ten uzyska połączenie ze wszystkimi liniami Opolszczyzny.
Dodać należy, że takie usprawnienie byłoby dużym udogodnieniem dla podróżnych, jak: dla przewożenia poczty. Dotychczas, z powodu nieodpowiedniej godziny odjazdu z Opola i Warszawy, z pociągiem tym nie może kursować wagon pocztowy. W rezultacie przesyłki pocztowe do Warszawy i ze stolicy wędrują drogą okrężną przez Stalinogród (ówczesna nazwa Katowic – red.).
Apelujemy do DOKP (Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych – red.) w Stalinogrodzie i Ministerstwa Kolei o naprawienie połączenia Opola ze stolicą.
„Trybuna Opolska”, nr 28 z 2 II 1955
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz